19 Sie 2020, Śro 22:16, PID: 826433
Przewinęłam sobie do góry i zobaczyłam, że pisałam w tym temacie ponad rok temu... o tym, że kompletnie nie chcę.
No i mi się zmieniło. Nie mam jakiegoś wielkiego parcia na sam fakt posiadania dziecka, ale marzę o rodzinie, w której dziecko jest sukcesem, dziełem i skarbem obojga partnerów. No i może jeszcze nie mam noża na gardle jeśli chodzi o wiek, ale jak doliczyć do niego czas jaki może minąć zanim w ogóle spotkam kogoś, z kim takie perspektywy będą realne, zanim poznam się z taką osobą wystarczająco żeby podjąć decyzję o dziecku, to obawiam się, że przed 40-ką nie zdążę.
No i mi się zmieniło. Nie mam jakiegoś wielkiego parcia na sam fakt posiadania dziecka, ale marzę o rodzinie, w której dziecko jest sukcesem, dziełem i skarbem obojga partnerów. No i może jeszcze nie mam noża na gardle jeśli chodzi o wiek, ale jak doliczyć do niego czas jaki może minąć zanim w ogóle spotkam kogoś, z kim takie perspektywy będą realne, zanim poznam się z taką osobą wystarczająco żeby podjąć decyzję o dziecku, to obawiam się, że przed 40-ką nie zdążę.