03 Mar 2017, Pią 1:38, PID: 618535
Nie wiem, czy w tym wątku było to już wymieniane, ale ja jestem antynatalistą. Po argumenty zapraszam na wikipedię, a tak na zdrowy rozsądek to nie warto wrzucać kogoś do cywilizacji przemysłowej, która niedługo przejdzie załamanie w wyniku czego nastąpi masowy głód i konflikty, niewykluczona też jest III WŚ. Nawet jeśli nie, to skazywanie kogoś na 8h dziennie szkoły i pracy to jest jawny sadyzm. Nie wspominam już o ryzyku związanym z wadliwymi genami czy trudną sytuacją materialną. Jakieś obiekcje, poza instynktem?