19 Sie 2008, Wto 21:28, PID: 56516
Tak, ale często jest to albo pranie mózgu, albo pic na wode, byle się książka sprzedała Jak mówię możesz mieć swój pogląd na to, jednak ja zostałem wychowany bez poradników (jak chyba każdy w mym pokoleniu i wcześniejszych) i nie jest źle... raz jak mówiłem ktoś chciał w moim przypadku im zaufać... zareagowałem bardzo agresywnie, dlatego uważam że trzeba samemu dojść do tego co dla dziecka dobre a co nie. Chociaż z drugiej strony, możesz, jeśli chcesz podeprzeć się poradnikiem, jednak jeśli radziłeś sobie z dzieckiem normalnie, a z powodu poradnika masz kłopoty to może być nieciekawie, nie uważasz