09 Lip 2008, Śro 16:35, PID: 42267
Ja nie chcę mieć dzieci. Piszecie, że dzieci są takie fajne albo, że bachory są okropne. Nie zapomnieliście, że taki mały ludzik rośnie? A co z niego wyrośnie? Myślę, że nie nadaje się na ojca. Tak sobie wyobrażam, że z mojego potomka wyrósłby albo nieszczęśliwy zamknięty w sobie człowiek albo duży bachor, który w końcu wyrzuciłby mnie z domu. Pierwszego (pierwsza opcja) nie chcę bo bolałby mnie każdy cios mu zadany przez innych ludzi. Drugiego nie chcę bo... po prostu nie chcę takich ludzi na świecie. Wg mnie to gatunek ludzki mógłby całkiem wyginąć.
A teraz takie pytanie do tych, którym się marzy dziecko. Dlaczego chcecie je mieć? Bo ja widzę dwie, no może trzy opcje. Podświadoma potrzeba przedłużenia gatunku. Druga, najczęstsza wg mnie, czyli chęć posiadania takiego, małego fajnego stworka gadającego mama tata. I trzecia, też się zdarza, mieć kogoś kto się mną zajmie na starość. Nikogo nie chcę obrażać ale tak to widzę.
A teraz takie pytanie do tych, którym się marzy dziecko. Dlaczego chcecie je mieć? Bo ja widzę dwie, no może trzy opcje. Podświadoma potrzeba przedłużenia gatunku. Druga, najczęstsza wg mnie, czyli chęć posiadania takiego, małego fajnego stworka gadającego mama tata. I trzecia, też się zdarza, mieć kogoś kto się mną zajmie na starość. Nikogo nie chcę obrażać ale tak to widzę.