14 Gru 2020, Pon 10:49, PID: 833390
(09 Gru 2020, Śro 20:04)kyo napisał(a): Nie przypominam sobie, żebym była przytulana w dzieciństwie. Dlatego chyba teraz mam z tym problem. Nie przypominam sobie także pokrzepiających słów "Będzie dobrze", a jedynie "nadajesz się do poprawczaka" soł. Nie miałam dobrych relacji z rodzicami. Tata pił, mama no... też miała swoje problemy emocjonalne. Miałam tylko siostry. Dopiero od kilku lat dogaduję się z mamą i nadrabiamy stracone lata.
To podobnie jak u mnie. Tata jakby sam miał problem z okazywaniem uczuć na zasadzie przytulania itp. Zazwyczaj nawet na jakieś święta przy życzeniach woli podać mamie rękę albo skończyć na prostym dziękuję. Mama z kolei jest bardzo wrażliwa, nie radzi sobie z problemami, chce dla każdego dobrze, a z połączenia tych genów i cech powstałem ja