12 Maj 2021, Śro 13:12, PID: 842366
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12 Maj 2021, Śro 13:17 przez zbyszek93.)
(12 Maj 2021, Śro 11:34)Danna napisał(a): , ale z kluczowym problemem tj, lękiem przed pracą nadal sobie nie radzę.Napiszę tak: odkąd pracuję tam gdzie pracuję nie odczuwam już w zasadzie tego lęku, można powiedzieć, że czuję tam całkiem spory komfort psychiczny, ale jest też druga strona medalu, to znaczy ciągle nie potrafię przestać o sobie myśleć jako o nieudaczniku, skoro jestem w stanie chodzić jedynie do takiej pracy. Ja praktycznie bez przerwy porównuję się do tych wszystkich wykształconych i dobrze zarabiających ludzi: lekarzy, prawników, inżynierów, itp. i na ich tle wyglądam jak śmieć, czuję się ciągle gorszy i głupszy od innych. Mimo iż mam wiedzę na różne tematy, pokaźną wyobraźnię i kreatywność oraz umiem ładnie i skķadnie pisać to i tak czuję się dosłownie jak debil. À propos składnego pisania - czy wy też tak jak ja macie taką przypadłość, że myśleć i pisać potraficie całkiem ładnie, a mówić już nie? Ja tak mam, piszę teksty składne, uporządkowane, rozbudowane i praktycznie bezbłędne, ale kiedy przychodzi mi do mówienia to brzmię trochę jak człowiek upośledzony - mówię totalnie chaotycznie, z wieloma powtórzeniami, ciągle się zawieszam, a co najgorsze nigdy nie jestem w stanie powiedzieć dokładne tego co bym chciał. Mimo iż wcześniej wymyślę sobie, a często też i napiszę dokładnie to co chcę powiedzieć (np. podczas wizyty u psychiatry) to i tak nie potrafię powiedzieć tyle i tak dokładnie jak bym tego chciał. Bardzo się męczę podczas rozmowy, a to co chciałbym powiedzieć jestem w stanie wyrazić jedynie słowem pisanym. Wygląda na to, że to raczej niedobrze, bo ludzie odbierają cię wtedy jak głupka, mimo że nim nie jesteś.