12 Maj 2021, Śro 9:49, PID: 842351
Ja uważam, że najpierw powinieneś problemy ze sobą rozwiązać, z lękami czy fobią i wtedy w międzyczasie nad czymś poważniejszym myślec. Jednocześnie moim zdaniem (wiadomo, możeesz się z tym nie zgadzać) może być tak, że super prestiżowa praca marzeń nie jest ci pisana i tyle. Nie piszę tak, bo jesteś jakiś "gorszy", ale architektura, jakieś studia inżynierskie czy coś w ten deseń to są trudne tematy do ogarnięcia, praca też nie jest po tym pewna. Chociaż jeśli ty możesz mieszkać z tatą, to i tak masz łatwiej, bo byc może nie musiałbyś dodatkowo się utrzymywać na pełnym etacie, zwłaszcza jak mieszkasz w duży mieście. Dla wielu osób jest to nie do udźwignięcia, moja siostra poszła na studia w wieku 40 lat i dodaykowo musi pracować, bo nikt jej za darmo nic nie da i widzę jaki to stres po niej. Ja bym nie dała rady.
Dlatego uważam, że najlepsze dla Ciebie jest leczenie, bo wtdy jakbyś pozbył się fobii to może by się okazało, że jednak praca z ludźmi nie taka straszna i wybrałbyś studia zapewniające Ci w miarę dobry zawód.
Ja sama zaczynam leczenie, już w czerwcu mam pirwszą wizytę u psychoterapeuty, też nie chcę ciagnąc tego dalej, a wiem, że moje problemy zawodowe są spowodowane niczym innym, jak moim spi*rdoleniem i wypadałoby chyba coś z tym zrobić w końcu, albo chociaż spróbować XD
A tutaj:
"Cóż, ja tak nie potrafię. Potrzebuję osoby, która dokładnie i szczegółowo krok po kroku powie co mam robić."
To ja Cię doskonale rozumiem, sama miałam ten problem na studiach, Wybrałam kierunek, który nie zapewniał pracy w określonym zawodzie jak np. lekarz, prawnik, że jak skończysz to wiesz mniej więcej gdzie iść. Po moich studiach trzeba było kombinować, szukać pracy w różnych firmach, które mogłby takie wykształcenie zaakceptować, ja nie wiedziałam jak to zrobić i nawet w znalezieniu praktyk musiała mi koleżanka z roku pomagać, bo w życiu bum nie wpadła, że po moim kierunku moge mieć praktyki np. w hotelu. A ludzie sobie radzili i w różnych branżach sa pozatrudniani. Mi też jak ktoś paluszkiem nie poakze to nie wiem, nie umiem kombinowac, nie jestem samodzielna i obrotna w życiu.
Dlatego uważam, że najlepsze dla Ciebie jest leczenie, bo wtdy jakbyś pozbył się fobii to może by się okazało, że jednak praca z ludźmi nie taka straszna i wybrałbyś studia zapewniające Ci w miarę dobry zawód.
Ja sama zaczynam leczenie, już w czerwcu mam pirwszą wizytę u psychoterapeuty, też nie chcę ciagnąc tego dalej, a wiem, że moje problemy zawodowe są spowodowane niczym innym, jak moim spi*rdoleniem i wypadałoby chyba coś z tym zrobić w końcu, albo chociaż spróbować XD
A tutaj:
"Cóż, ja tak nie potrafię. Potrzebuję osoby, która dokładnie i szczegółowo krok po kroku powie co mam robić."
To ja Cię doskonale rozumiem, sama miałam ten problem na studiach, Wybrałam kierunek, który nie zapewniał pracy w określonym zawodzie jak np. lekarz, prawnik, że jak skończysz to wiesz mniej więcej gdzie iść. Po moich studiach trzeba było kombinować, szukać pracy w różnych firmach, które mogłby takie wykształcenie zaakceptować, ja nie wiedziałam jak to zrobić i nawet w znalezieniu praktyk musiała mi koleżanka z roku pomagać, bo w życiu bum nie wpadła, że po moim kierunku moge mieć praktyki np. w hotelu. A ludzie sobie radzili i w różnych branżach sa pozatrudniani. Mi też jak ktoś paluszkiem nie poakze to nie wiem, nie umiem kombinowac, nie jestem samodzielna i obrotna w życiu.