10 Maj 2021, Pon 20:41, PID: 842260
@zbyszek93, fajnie to wszystko opisałeś. Masz specyficzne zainteresowania, ale myślę, że są w kraju ludzie siedzący w podobnej niszy. Może dałoby się nawet nawiązać kontakt. Ktoś np. pisze na Wikipedii artykuły o przebiegu wszystkich linii kolejowych, tramwajowych itp.
Ze studiów to coś w rodzaju urbanistyki/gospodarki przestrzennej mi przychodzi do głowy. Musiałbyś rozeznać, jaki jest plan takich studiów i czy nie ma tam przedmiotów "zaporowych", na których byłoby ryzyko porażki (dla Ciebie pewnie matma).
Jak nie studia, to jakieś technikum kolejarskie itp. może zaocznie?
Nie uważam pracy ochroniarza za nieudacznictwo. Nie uzależniasz za bardzo swojego nastawienia do tej pracy od opinii innych? To nie zewnętrze ma Cię zmusić do posiadania ambicji. Ambicje, jeśli się pojawiają, to od wewnątrz, od Twojego dążenia do jakiegoś celu.
Jeśli nie czujesz się dobrze w tej pracy, to OK, szukasz czegoś innego, ale nie pod wpływem presji.
W każdym razie dobrze zdobywać doświadczenie. Może oceniasz dotychczasowe jako marne, ale można też spojrzeć na to, że cokolwiek zacząłeś i jesteś w stanie przepracować parę miesięcy pomimo trudności.
Tak samo pewnie pomimo trudności (historia życia, lęki, niepełnosprawność) ukończyłeś szkołę, zdałeś maturę.
(Ja też walczyłem rok dłużej o ukończenie liceum i dwa lata dłużej o skończenie studiów. A teraz walczę o niewypadnięcie całkiem z rynku pracy i mam szacunek do każdego, kto pomimo trudności psychicznych, utrzymuje pracę).
Masz terapeutę, który zna Cię dobrze i który by Cię wspierał w rozeznawaniu predyspozycji?
Z jakiegoś doradztwa zawodowego też mógłbyś skorzystać.
Ze studiów to coś w rodzaju urbanistyki/gospodarki przestrzennej mi przychodzi do głowy. Musiałbyś rozeznać, jaki jest plan takich studiów i czy nie ma tam przedmiotów "zaporowych", na których byłoby ryzyko porażki (dla Ciebie pewnie matma).
Jak nie studia, to jakieś technikum kolejarskie itp. może zaocznie?
(10 Maj 2021, Pon 19:04)zbyszek93 napisał(a): Jak pewnie wiecie jestem teraz ochroniarzem, lecz wszyscy uważają to za nieudacznictwo i niejako przez to zmusza mnie to do posiadania większych ambicji i postarania się o coś lepszego
Nie uważam pracy ochroniarza za nieudacznictwo. Nie uzależniasz za bardzo swojego nastawienia do tej pracy od opinii innych? To nie zewnętrze ma Cię zmusić do posiadania ambicji. Ambicje, jeśli się pojawiają, to od wewnątrz, od Twojego dążenia do jakiegoś celu.
Jeśli nie czujesz się dobrze w tej pracy, to OK, szukasz czegoś innego, ale nie pod wpływem presji.
W każdym razie dobrze zdobywać doświadczenie. Może oceniasz dotychczasowe jako marne, ale można też spojrzeć na to, że cokolwiek zacząłeś i jesteś w stanie przepracować parę miesięcy pomimo trudności.
Tak samo pewnie pomimo trudności (historia życia, lęki, niepełnosprawność) ukończyłeś szkołę, zdałeś maturę.
(Ja też walczyłem rok dłużej o ukończenie liceum i dwa lata dłużej o skończenie studiów. A teraz walczę o niewypadnięcie całkiem z rynku pracy i mam szacunek do każdego, kto pomimo trudności psychicznych, utrzymuje pracę).
Masz terapeutę, który zna Cię dobrze i który by Cię wspierał w rozeznawaniu predyspozycji?
Z jakiegoś doradztwa zawodowego też mógłbyś skorzystać.