14 Lis 2020, Sob 14:54, PID: 832006
(14 Lis 2020, Sob 11:58)Zorua66 napisał(a): Czego się boję. Tego że po 3 miesiącach po raz enty mnie zwolnią. A przez swoje doświadczenia z pracą wcześniejsze to bywało że byłam niesłużnie oskarżana o różne sprawy, obgadywano mnie za plecami.
W kwestii obgadywania w pracy, z mojego doświadczenia wynika, że nie należy się tym zbytnio przejmować, ponieważ obgadywani są wszyscy i to każdy z każdym. Obgadywani są zawsze - wiadomo - nieobecni. Ważne, żeby była zachowana równowaga obgadywania za plecami, więc proponuję przyłączyć się do tego łańcuszka - oczywiście nienachalnie, towarzysko, z zachowaniem zasad dobrego smaku. Nie polecam rozmyślać nad tym i przyjąć to jak takie zjawisko kulturowe jak mówienie dobie "dzień dobry", czy składanie życzeń na imieniny. @Zorua66 jak nie można z kimś walczyć to najlepiej się przyłączyć
Twoje przygody z traceniem pracy mogą działać wg mechanizmu samospełniającej się przepowiedni: kiedy doszukujesz się niechęci do siebie wśród współpracowników stajesz się podejrzliwa, płaczliwa, siada Ci samoocena itd. Otoczenie dostrzega ten fakt i zareaguje zwiększaniem dystansu. Nie ważne kto zawinił - pracodawca nie chce osób, które się słabo integrują, więc Cię zwolnią dla świętego spokoju. Nie wszystko, co o Tobie mówią w pracy jest ważne - część to tylko szum tła i polecam go olewać.
W sumie to możesz też olać moje rady, bo sam zwiałem z pracy po czterech miesiącach. Nie wyrobiłem nerwowo z tym wariactwem, ale chyba miałem rację, bo zaraz za mną wyleciał z pracy mój szef (zupełnie słusznie - właśnie szkoda, że tak późno).