30 Mar 2021, Wto 20:48, PID: 840084
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30 Mar 2021, Wto 20:53 przez Jasiu1234.
Powód edycji: Pojawienie się nowej odpowiedzi i odpisanie jej autorowi
)
@Zasió Można. Jak najbardziej można, wolny kraj, nikt nie zabrania. Problem w tym, że jest wielu co "poddało się" czy tam ma "wyj***ne", a tak w głębi duszy chce pomocy. Staram się jej udzielić, a ja tylko przypomnę, że to Ty sam założyłeś temat z tytułowym pytaniem. Najpierw piszesz o poszukiwaniach partnerki życiowej, a teraz o poddawaniu się?
Czy każdy kto się poddał nie walczył wcześniej nie wiem. Należałoby spytać tych, co spoczywają w grobach po niestety udanych samobójstwach.
Natomiast odpowiedź na Twoje ostatnie pytanie jest w moim pierwszym temacie, pod którym nie dość, że bezpodstawnie i bez dowodów zarzuciłeś mi zmyślenie historii, to jeszcze strasznie walczyłeś o moją uwagę kilkakrotnie próbując pajacować i nieudolnie sprowokować mnie do jakiejś dziwnej pyskówki, za co dostałeś po uszach od samego Administratora
@U5iebie To co w tym wypadku chciałbym podkreślić to ostatnie zdanie kolegi Bobka:
"Sex nie leczy z fobii, niska samoocena nie zniknie tylko dlatego że ktoś publicznie będzie tobie podtrzymywał rękę."
I tu jest sedno tematu. Jest jak piszesz, czyli bliższa relacja z kobietą "odblokowuje" pewne rzeczy w głowie, natomiast niektórzy oczekują cudów. Rzeczywiście mamy jeden powód do zmartwień mniej, ale seks czy związek sam w sobie nie rozwiązuje problemów, choć oczywiście w pewnym stopniu da motywację i pozwoli wyjść na prostą. Pozwoli, jeśli pójdziemy za ciosem rzecz jasna
Czy każdy kto się poddał nie walczył wcześniej nie wiem. Należałoby spytać tych, co spoczywają w grobach po niestety udanych samobójstwach.
Natomiast odpowiedź na Twoje ostatnie pytanie jest w moim pierwszym temacie, pod którym nie dość, że bezpodstawnie i bez dowodów zarzuciłeś mi zmyślenie historii, to jeszcze strasznie walczyłeś o moją uwagę kilkakrotnie próbując pajacować i nieudolnie sprowokować mnie do jakiejś dziwnej pyskówki, za co dostałeś po uszach od samego Administratora
@U5iebie To co w tym wypadku chciałbym podkreślić to ostatnie zdanie kolegi Bobka:
"Sex nie leczy z fobii, niska samoocena nie zniknie tylko dlatego że ktoś publicznie będzie tobie podtrzymywał rękę."
I tu jest sedno tematu. Jest jak piszesz, czyli bliższa relacja z kobietą "odblokowuje" pewne rzeczy w głowie, natomiast niektórzy oczekują cudów. Rzeczywiście mamy jeden powód do zmartwień mniej, ale seks czy związek sam w sobie nie rozwiązuje problemów, choć oczywiście w pewnym stopniu da motywację i pozwoli wyjść na prostą. Pozwoli, jeśli pójdziemy za ciosem rzecz jasna