27 Gru 2020, Nie 1:27, PID: 834007
Przeglądnąłem dane GUSu, no i ta liczba jest bardzo podobna przez ostatnie 25 lata(pierwsze dane z 1995), w przedziale 20-24 ( w przedziale 25-29 jest bardzo podobnie, ale już nie będę wszystkich danych przytaczał) było tak:
1995: 1 464 630 mężczyzn, 1 410 021 kobiet czyli kobiet było ok. 3,7% mniej
2009: 1 505 995 mężczyzn, 1 451 230 kobiet czyli kobiet było ok. 3.6% mniej
2019: 1 036 765 mężczyzn, 992 704 kobiet czyli kobiet było ok. 4,2% mniej
Różnica wprost jest mniejsza, ale w stosunku do populacji trochę się zwiększyła. Ale też zauważmy, że jest niemal 1/3 mniej osób w tym przedziale teraz.
Ale teraz sprawdziłem i jest to całkiem naturalna różnica, i wynika z tego, że średnio na świecie na 100 dziewczyn rodzi się 105 chłopaków.
Co do innych kwestii ja się nie znam, więc się powstrzymam, ale szukając pewnych danych natrafiłem na dość zgrubnie odwrotnie podejście do rzeczy https://architekturasukcesu.pl/wyjatkowe...cietniaki/
Ciekawe jest to jak bardzo punkt widzenia i swoje narracje można podpierać ciągle obiektywnymi danymi, ale z trochę innej kategorii, i dochodzić do wręcz odwrotnych wniosków. Choć hasełka jakie tam padają na mężczyzn są brzydkie, i ogólnie to mężczyźni są zazdrośni itp. Przykro się czyta takie rzeczy, ale podejrzewam, że kobietom równie miło się czyta podobne hasła, z drugiej strony.
Ale wnioski są podobne do powiedzmy dość negatywnie nastawionej do kobiet części internetu, kobiety walczą o coraz mniejszą część mężczyzn( przez niektórych zwanych chadami itp.), bo ciągle szukają mężczyzn o lepszym statusie od siebie, a same już mają coraz lepszy, więc coraz mniej mężczyzn spełnia ich wymagania.
1995: 1 464 630 mężczyzn, 1 410 021 kobiet czyli kobiet było ok. 3,7% mniej
2009: 1 505 995 mężczyzn, 1 451 230 kobiet czyli kobiet było ok. 3.6% mniej
2019: 1 036 765 mężczyzn, 992 704 kobiet czyli kobiet było ok. 4,2% mniej
Różnica wprost jest mniejsza, ale w stosunku do populacji trochę się zwiększyła. Ale też zauważmy, że jest niemal 1/3 mniej osób w tym przedziale teraz.
Ale teraz sprawdziłem i jest to całkiem naturalna różnica, i wynika z tego, że średnio na świecie na 100 dziewczyn rodzi się 105 chłopaków.
Co do innych kwestii ja się nie znam, więc się powstrzymam, ale szukając pewnych danych natrafiłem na dość zgrubnie odwrotnie podejście do rzeczy https://architekturasukcesu.pl/wyjatkowe...cietniaki/
Ciekawe jest to jak bardzo punkt widzenia i swoje narracje można podpierać ciągle obiektywnymi danymi, ale z trochę innej kategorii, i dochodzić do wręcz odwrotnych wniosków. Choć hasełka jakie tam padają na mężczyzn są brzydkie, i ogólnie to mężczyźni są zazdrośni itp. Przykro się czyta takie rzeczy, ale podejrzewam, że kobietom równie miło się czyta podobne hasła, z drugiej strony.
Ale wnioski są podobne do powiedzmy dość negatywnie nastawionej do kobiet części internetu, kobiety walczą o coraz mniejszą część mężczyzn( przez niektórych zwanych chadami itp.), bo ciągle szukają mężczyzn o lepszym statusie od siebie, a same już mają coraz lepszy, więc coraz mniej mężczyzn spełnia ich wymagania.