27 Kwi 2020, Pon 14:39, PID: 819959
@Zorua66 Może to głupio zabrzmi ale ja bym korzystał z Heńka znajomości i pomocy. I się nie krępował, skoro sam proponuje. Też znajomości nie mam, i nie lubię takiego załatwiania[ale czasem wyboru brak], mało ja się na obietnicach pare razy przejechałem i to nawet z bliskiego otoczenia dosyć. Samemu można po prostu nie mieć tyle szczęścia zeby mieć "znajomości" A co do kredytu to mów otwarcie mamie ,że go nie dasz rady spłacić i tyle, wiec nie masz potrzeby go brać. Pewnie dalej będzie namawiać ale najważniejsze żeby nie dać sie przegadać. Gorzej te lęki i smutek a pytałaś lekarza o jakieś inne leki?