07 Mar 2020, Sob 18:16, PID: 816910
(07 Mar 2020, Sob 15:17)Chrom napisał(a): @mk548Wiem coś o tym. Co do romansów, miłości to odczuwam, że w obecnych czasach nie jest to do końca bezinteresowne. Tak jak obserwuje to wszystko obraca sie wokol kasy
Powiem tak poczucie gorszości znów mi dokuczyło. Ono jest jak mój cień i jedyny wierny towarzysz.
Tym razem okazałem sie głupi w pewnej kwestii.
I tak ja sie w ogóle się
wstydze "normalnych" ludzi nigdy nie podjąłbym rozmowy z kimś obcym na ulicy. Po prostu czuje się obcy, a jakbyś zobaczył archiwum shouta to zobaczyłbyś jak żałosne próby "umówienia się z kimś' podjąłem
Czuje się zły i gorszy. U mnie ma to jeszcze ten wymiar ,że nie jestem w stanie się określić zawodowo, do tego ja naprawdę czuje ,że dopiero zrobienie komuś krzywdy dałoby mi chwilową ulgę. Ogólnie nigdy nikomu nie ufałem. Rodzicom chyba tylko....
Jakbyś odsłuchał taki utwór "Autsajder" to jest to o mnie z tym ,że jestem bardziej zgorzkniały i obojętny zupełnie na relacje romantyczne[ uważam je za przejaw słabości], a przecież zawsze słyszałem ,że mam sobie radzić.
Sam tez doszedlem do tego "umiesz liczyc licz na siebie"