25 Sty 2020, Sob 21:23, PID: 814744
Wiesz, @Chrom ja mam aktualnie dobrą pracę itd a i tak się czuję gorszy od większości osób, z każdym porównuję się wybiórczo, jak ktoś ma świetne poczucie humoru ale jest mniej inteligentny, to patrzę na to poczucie humoru, jak z kolei jest bardziej inteligentny ale powiedzmy ma dużą nadwagę a ja akurat jestem szczupły, to porównuję się pod kątem tej inteligencji i tak cały czas. każdemu zazdroszczę czegoś innego. Dopiero ze 2 dni temu w zasadzie zauważyłem co robię. A mogę zazdrościć takich rzeczy że ktoś jest cały czas pogodny albo że umie po prostu zadbać o siebie, w sensie o to żeby było mu dobrze w życiu. Przestaję się czuć gorszy jak jestem sam w domu, więc chyba kluczem byłoby to porównywanie się z innymi.
Co mnie pomaga, to jest trochę to co już zrobiłeś czyli odcinanie się od informacji które mnie przygnębiają. nie myślenie o tym wszystkim co jest złe. Druga rzecz którą odkryłem niedawno to takie odcinanie się od siebie samego, że wchodzisz na poziom tego że jesteś świadomością, a nie swoim umysłem czy ciałem i wtedy wszystko się robi dużo mniej istotne. Wiele rzeczy już tak cię nie boli.
Ja też zdecydowanie bardziej polecam własną pracę typu terapia Richardsa niż terapię u psychologa.
ustawienia Hellingera ....
to może będzie ostatnia lub przedostatnia rzecz której spróbuję jeszcze z terapii, ale na razie nie jestem gotowy
Kiedyś gadałem wstępnie z takim psychologiem który jest w tym dobry i jak powiedziałem że mam fobię społeczną to mi odradził na ten moment
Co mnie pomaga, to jest trochę to co już zrobiłeś czyli odcinanie się od informacji które mnie przygnębiają. nie myślenie o tym wszystkim co jest złe. Druga rzecz którą odkryłem niedawno to takie odcinanie się od siebie samego, że wchodzisz na poziom tego że jesteś świadomością, a nie swoim umysłem czy ciałem i wtedy wszystko się robi dużo mniej istotne. Wiele rzeczy już tak cię nie boli.
Ja też zdecydowanie bardziej polecam własną pracę typu terapia Richardsa niż terapię u psychologa.
ustawienia Hellingera ....
to może będzie ostatnia lub przedostatnia rzecz której spróbuję jeszcze z terapii, ale na razie nie jestem gotowy
Kiedyś gadałem wstępnie z takim psychologiem który jest w tym dobry i jak powiedziałem że mam fobię społeczną to mi odradził na ten moment