05 Wrz 2023, Wto 19:44, PID: 871444
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05 Wrz 2023, Wto 19:44 przez Ketina.)
(04 Wrz 2023, Pon 19:13)Aspołeczny napisał(a): Akurat przedszkole wspominam bardzo dobrze. Wtedy miałem kilku znajomych i jak patrzę na zdjęcia z tamtego okresu umiałem się bawić
A widzisz. Ja akurat miałam tak z okresem, kiedy chodziłam do szkoły podstawowej. Myślę, że dużą rolę odegrał tu fakt, iż była to klasa integracyjna, więc mogłam się poczuć bardziej zrozumiana.
Ani wcześniej ani później nie wyglądało to tak kolorowo i dopiero po pierwszym roku studiów moje życie społeczne zaczęło się poprawiać i zaczęłam mieć nadzieję na w miarę sensowne wyjścia z mojej piwnicy do ludzi. Zaczęłam też uczęszczać na siłownię dla niepyłnosprytnych na II roku studiów i poczułam się nieco jak w podstawówce - tak jakbym była wśród swoich. Nie wstydziłam się tak bardzo siebie, tego jaka jestem, jak wyglądam. : )
Cytat:Cytat:Czasem z czystej ciekawości sprawdzam, czy inni ludzie zauważają moją obecność i potrafię się bardzo zdziwić, gdy ktoś okazuje zainteresowanie moją osobą lub tym, co mam do powiedzenia, ale przyznaję, że przy okazji mogę kogoś mniej lub bardziej umyślnie skrzywdzić lub też obrazić...
Z ciekawości, jak to sprawdzasz?
Zazwyczaj zauważam reakcję tej drugiej osoby i analizuję ją w swojej głowie. Zazwyczaj rodzą się w mojej głowie ciekawe pytania i staram się na nie odpowiedzieć przeszukując różne źródła wiedzy, takie jak internety, książki czy zwyczajnie obserwując świat dookoła szukając inspiracji. Lubię też rozkładać na czynniki pierwsze różne trudne dla mnie sytuacje społeczne razem z bliskimi mi osobami, które potrafią mi wytłumaczyć, dlaczego ktoś zachował się się w taki a nie inny sposób i przy okazji doradzają mi, co powinnam zrobić w danym przypadku.