23 Lis 2019, Sob 3:05, PID: 811188
Wspomnę tylko o rodzicielskiej, a raczej głównie macierzyńskiej nadopiekuńczości, jako biernej formie agresji, potrzebie kontroli i dominacji. Która nie jest jakoś szczególnie społecznie piętnowana, a wręcz często spotyka się ze zrozumieniem i aprobatą, a przecież złamała już niejedno życie.