15 Paź 2019, Wto 15:23, PID: 807850
do kina sama raczej nie chodzę, ale do jakiejś knajpki coś zjeść albo posiedzieć w kawiarni na okienku to bardzo często. i bardzo chętnie, bo w swoim towarzystwie też mi się zdarza dobrze bawić. nawet trochę zakrawa o guilty pleasure, nie czuję się z tego powodu w ogóle źle, że siedzę sama.
no i też nie rozglądam się specjalnie na innych, sprawdzając kto jest sam, żeby go negatywnie ocenić i pośmiać się, że nikt go nie lubi.
no i też nie rozglądam się specjalnie na innych, sprawdzając kto jest sam, żeby go negatywnie ocenić i pośmiać się, że nikt go nie lubi.