28 Lip 2019, Nie 22:44, PID: 800203
Za dzieciaka co roku wyjeżdżałam z rodzicami nad morze, wpierw polskie, potem i za granicę. Sorry, nie wyobrażam sobie całych wakacji przesiedzieć w domu.
Rok temu zimą byłam z mamą na Teneryfie (miałam 26 lat). To już ten etap, że każda płaci sama za siebie. Nie widzę nic złego w wyjeździe z rodzicami mając te 25-30 lat, jeśli każdy jest niezależny finansowo. Wiadomo, to nie ten luz co wyjazd ze znajomymi, rodzic to rodzic, ale ja miło wspominam ten wyjazd i pozostałe wyjazdy z mamą, gdy mogłam być jej "przewodnikiem" w różnych europejskich miastach, bo kiepsko zna angielski
Rok temu zimą byłam z mamą na Teneryfie (miałam 26 lat). To już ten etap, że każda płaci sama za siebie. Nie widzę nic złego w wyjeździe z rodzicami mając te 25-30 lat, jeśli każdy jest niezależny finansowo. Wiadomo, to nie ten luz co wyjazd ze znajomymi, rodzic to rodzic, ale ja miło wspominam ten wyjazd i pozostałe wyjazdy z mamą, gdy mogłam być jej "przewodnikiem" w różnych europejskich miastach, bo kiepsko zna angielski