25 Lip 2019, Czw 15:08, PID: 799913
To, co się stało, jest straszne. A to, że nie jesteś jedyna, nie powinno stanowić pocieszenia, ale powinno uświadomić ci, że masz prawo do cierpienia, tak jak każdy inny człowiek w takiej sytuacji. Rozumiem, że w tym momencie nie masz nadziei, być może nawet bliscy i rodzina nie potrafią pomóc, bo sami nie wiedzą jak postąpić. Może powinnaś spotkać się ze specjalistą? Tam nie usłyszysz: "zapomnij", "weź się w garść i przestań użalać". Rozmowa z bardziej doświadczonym, wyrozumiałym człowiekiem, terapeutą czy psychiatrą pomoże przetrwać okres żałoby. Nie poddawaj się jeszcze, udaj się po pomoc.