23 Cze 2019, Nie 11:24, PID: 796478
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Cze 2019, Nie 11:26 przez Shiro.)
Trzeba pamiętać, że samo zaczęcie terapii i przyjmowanie leków bez stanowczych zmian jest jak kupienie karnetu na siłownie i nie pójście na nią ani razu.
Nawet jak fajnie czujemy się w naszych bańkach to stety lub niestety nie jesteśmy tymi, kim się czujemy tylko tymi jak widzą nas ludzie. Jak spróbujesz to zwiększasz swoje szansę z 0% na chociaż marne 5% a dążąc do celu i tak osiągniesz jakieś małe, pboczne cele.
Ja z 2 lata temu jak zaczynałem jeździć na rolkach to byłem tak zniszczony, że utrzymanie równowagi na nogach i wysiłek przez 10 minut sprawiał mi ból a widok ludzi w okół mnie sprawiał że czekałem aż przejadą byleby nie patrzęli na mnie. Teraz nadal jestem poniżej krytyki ale nie czuję się już przegrywem bo zrobiłem jakiś jeden krok. Wyszedłem gdziekolwiek i zauważyłem że ludzie mają swoje sprawy a moje wady zanikają w milione interakcji na ulicy. Ludzie nie wiedzą że ktoś koło nich ma depresję, boi się ludzi. Jest skupiony na własnych celach a jeżeli chcesz osiągnąć cel bez dużej interakcji z ludźmi to też znajdziesz coś. Tylko musisz zadać sobie jedno ale to wyjątkowo ważne pytanie. Co chcesz w życiu robić a potem rób to.
Wywal też z głowy tę walkę szczurów bo jak będziesz patrzał na bycie jako mienie to zawsze czegoś Ci będzie brakowało. Porównuj siebie do sebie sprzed roku lub przed tygodnia.
Nawet jak fajnie czujemy się w naszych bańkach to stety lub niestety nie jesteśmy tymi, kim się czujemy tylko tymi jak widzą nas ludzie. Jak spróbujesz to zwiększasz swoje szansę z 0% na chociaż marne 5% a dążąc do celu i tak osiągniesz jakieś małe, pboczne cele.
Ja z 2 lata temu jak zaczynałem jeździć na rolkach to byłem tak zniszczony, że utrzymanie równowagi na nogach i wysiłek przez 10 minut sprawiał mi ból a widok ludzi w okół mnie sprawiał że czekałem aż przejadą byleby nie patrzęli na mnie. Teraz nadal jestem poniżej krytyki ale nie czuję się już przegrywem bo zrobiłem jakiś jeden krok. Wyszedłem gdziekolwiek i zauważyłem że ludzie mają swoje sprawy a moje wady zanikają w milione interakcji na ulicy. Ludzie nie wiedzą że ktoś koło nich ma depresję, boi się ludzi. Jest skupiony na własnych celach a jeżeli chcesz osiągnąć cel bez dużej interakcji z ludźmi to też znajdziesz coś. Tylko musisz zadać sobie jedno ale to wyjątkowo ważne pytanie. Co chcesz w życiu robić a potem rób to.
Wywal też z głowy tę walkę szczurów bo jak będziesz patrzał na bycie jako mienie to zawsze czegoś Ci będzie brakowało. Porównuj siebie do sebie sprzed roku lub przed tygodnia.