22 Maj 2019, Śro 20:46, PID: 793127
(22 Maj 2019, Śro 20:19)Kylar napisał(a):Jeśli ktoś jest szczęśliwy traktując seks jako polowanie na zwierzynę, nie ma ochoty tego zmieniać i nie widzi tutaj żadnego problemu, bo nie czuje potrzeby podchodzenia w inny sposób do relacji damsko-męskich, to nie wydaje mi się, żeby współczucie i ciąganie na terapię miały sens.(22 Maj 2019, Śro 19:52)vesanya napisał(a): Jeśli miałby takie same myśli, emocje i potrzeby jak tamta dziewczyna, a nie traktował tego jako polowanie na zwierzynę i cel sam w sobie, to pomyślałabym dokładnie to samoZgadzam się, tylko trzeba zauważyć, że myślenie o seksie w kategorii celu i polowania na zwierzynę jest wynikiem społeczeństwa, które promuje kulturę maczo, więc w pewnym sensie można go 'rozgrzeszyć' tak jak i tę dziewczynę, współczuć i poradzić terapię.
Takie myślenie zadaniowe, to próba radzenia sobie z problemami w relacjach damsko-meskich.