09 Maj 2019, Czw 10:36, PID: 791589
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Maj 2019, Czw 11:00 przez Onigirinori.)
(09 Maj 2019, Czw 10:09)Żółwik napisał(a): To czego nie pamiętamy, niestety też się za nami ciągnie.Wątpie, żeby coś ważnego wdażyło się u mnie od 0-3 lat bo z tego niewiele pamiętam ale później już owszem. I faktycznie częste spędzanie zabaw samotnie i słuchanie dorosłych przy stole z pewnością odbiło się na późniejszych fobiach i depresji. Uważam, że w tamtym czasie nie powinnam przysłuchiwać się rozmowom dorosłych, a bawić się z rówieśnikami. Te sprawy były zbyt trudne dla dziecka, a oni myślel, że nic nie rozumiem i nie wiem o co chodzi :v.
Myślę, że pamiętam to wszystko ze względu na moje odchyły w spektrum autyzmu :v.
edit: @Galadriela To, że boją się człowieka. To, że są czasem smutne nie znaczy, że cierpią na depresje. Zwierzęta mogą wyuczyć się strachu jeśli po raz kolejny dostaną szmatą, to na sam jej widok się przerażają to jasne. Same z siebie będąc traktowane dobrze i gdy nie męczy ich choroba są szczęśliwe. Czlowiek potrafi mieć depresję nawet najedzony i siedzący w drogim lamboridini