23 Lis 2017, Czw 17:10, PID: 717978
Nigdy nie lubiłem zwyczaju łamania się opłatkiem i życzeń (ani składać, ani otrzymywać), nigdy nie widziałem w tym zwyczaju sensu.
Kiedyś ogólnie okres świąteczny, przede wszystkim ze względu na ozdoby świąteczne, miałem fiksację na ich punkcie. Spotkania rodzinne były 25 i 26 grudnia, wigilia bez spotkań. 25 grudnia rodzina przychodziła do nas. Było względnie, bo wobec rodziny moja nieśmiałość nie miała charakteru fobii, poza tym goście nie przywiązywali za bardzo do mnie uwagi, więc po tych opłatkach, życzeniach, mogłem siedzieć bez dużego skrępowania. 26 grudnia szliśmy na spotkanie rodzinne. Tych spotkań nie lubiłem, bo miały one dziwną "moc" budzenia mniejszych i większych konfliktów pomiędzy członkami rodziny.
Obecnie spotkaniami na święta przejmować się nie muszę, większość rodziny dawno temu odwróciła się od moich rodziców (albo odwrotnie, trudno stwierdzić). W świętach obecnie trochę lubię to, że jest choinka i że są filmy świąteczne, poza tym ogólnie nie lubię świąt ze względu na duże zamieszanie przed nimi i ponurość w trakcie świąt. Spędzam zawsze święta przed komputerem lub telewizorem, albo gapiąc się na choinkę.
Kiedyś ogólnie okres świąteczny, przede wszystkim ze względu na ozdoby świąteczne, miałem fiksację na ich punkcie. Spotkania rodzinne były 25 i 26 grudnia, wigilia bez spotkań. 25 grudnia rodzina przychodziła do nas. Było względnie, bo wobec rodziny moja nieśmiałość nie miała charakteru fobii, poza tym goście nie przywiązywali za bardzo do mnie uwagi, więc po tych opłatkach, życzeniach, mogłem siedzieć bez dużego skrępowania. 26 grudnia szliśmy na spotkanie rodzinne. Tych spotkań nie lubiłem, bo miały one dziwną "moc" budzenia mniejszych i większych konfliktów pomiędzy członkami rodziny.
Obecnie spotkaniami na święta przejmować się nie muszę, większość rodziny dawno temu odwróciła się od moich rodziców (albo odwrotnie, trudno stwierdzić). W świętach obecnie trochę lubię to, że jest choinka i że są filmy świąteczne, poza tym ogólnie nie lubię świąt ze względu na duże zamieszanie przed nimi i ponurość w trakcie świąt. Spędzam zawsze święta przed komputerem lub telewizorem, albo gapiąc się na choinkę.