26 Lut 2019, Wto 14:09, PID: 784116
(26 Lut 2019, Wto 13:46)Galadriela napisał(a): Imo zażywanie takich substancji sprawia, że przestajemy „być sobą”.O, no właśnie. Dobra uwaga.
Ta sama substancja może służyć jako lek i jako narkotyk. Jeśli służy jako lek, zgodnie z zaleceniami lekarzy, to jest to zastosowanie jak najbardziej w porządku, bo w takim przypadku, dzięki tej substancji możemy sobie pomóc i być bardziej sobą w przypadku kiedy mamy zaburzenia psychiczne takie jak fobia społeczna. Jeśli jednak substancja (nawet przepisana jako lek) ta służy do czegoś więcej niż tylko zniwelowanie niepożądanego, niezdrowego stanu (zaburzenia), np. używana jest do wywołania dodatkowych efektów na stan psychiczny, rozumianych (tych dodatkowych efektów) jako wszelkie odestępstwa od prawidłowego, zdrowego funkcjonowania (stanu psychicznego) (np. odurzenie się lekami w celu osiągnięcia "fazy" poprzez wzięcie większej dawki leku lub wzięcie jej w nieprawidłowy sposób czy w nieodpowiedniej częstotliwości) i tym samym wykorzystanie tych leków w sposób wykraczający poza zalecenia lekarza, wtedy taka substancja (czy wykorzystanie jej w taki sposób) może być uznawana za narkotyk.
Zdrowy stan psychiczny (żadnych zaburzeń i żadnych dodatkowych efektów psychodelicznych) jest odzwierciedleniem bycia sobą. Jeśli do takiego stanu dąży się poprzez branie leków, wtedy te substancje rzeczywiście można nazwać "lekami" (jeśli są to leki przepisane przez lekarza).
Niezdrowy stan psychiczny (występowanie zaburzeń lub dodatkowe wspomaganie się używkami, jeśli to wspomaganie wykracza poza redukcję zaburzeń) to właśnie bycie sobą.