08 Sie 2018, Śro 14:31, PID: 758448
(08 Sie 2018, Śro 14:21)forac napisał(a): @klocek ale księżniczkowata była ta twoja łaska z tym "spadaj" , pozostałe dwie też były? Może tu tkwił problem?
Wszystkie baby są takie .
Rozwiązaniem jest nie pozwalać jej na to. Jeżeli laska wie, że kiedy powie "spadaj" to ty naprawdę "spadniesz", to tego nie zrobi.
Właśnie moja pierwsza powiedziała to wprost. "Gdybym wiedziała, że naprawdę to zrobisz, to bym tak nie mówiła." - Jakoś tak to leciało.
Laski są jak dzieci, które sprawdzają, jak dużo im wolno. Jeżeli od początku wykazujesz konsekwencję i nie ulegasz jej fanaberiom, to raczej będzie OK.
Ale raczej niemożliwe jest "nawrócenie". Nie wiem, co Ty tam planujesz Forac, ale jeżeli w oczach laski chociaż raz byłeś pantoflem, to będziesz już zawsze. Nawet, jeżeli w pewnym momencie się zmienisz, to ona nie uwierzy. Naprawdę Cię sprowokuje, żeby naprawdę sprawdzić, czy nie żartujesz a wtedy zgodnie ze swoją obietnicą będziesz musiał odejść.
https://www.youtube.com/watch?v=T2OSqXMUK14
Smutna rzecz, ale pewne błędy z laskami są nienaprawialne. One się do nas nie przywiązują w takim sensie, jak my do nich. Dla nas laska jest kimś jedynym w swoim rodzaju, my dla nich jesteśmy jednymi z wielu.
Dlatego im znacznie łatwiej powiedzieć "odchodzę" i naprawdę to zrobić. To jest ich przewaga nad nami, jeżeli jesteś w związku, gdzie odbywa się jakaś próba sił.
To też właśnie dlatego znacznie lepiej z laskami radzą sobie "twardziele", skurczybyki i psychopaci. Bo się nie przywiązują.
Ciężkie czasy dla romantyków nastały.