25 Lip 2018, Śro 19:29, PID: 756541
(25 Lip 2018, Śro 18:51)forac napisał(a): Jeżeli przechodziłeś, to jak się skończyło? ja w sumie od początku byłem pantoflarzem heh
Ależ ja też od początku byłem pantoflarzem. Nie mogło być inaczej, biorąc pod uwagę moje wychowanie i dzieciństwo.
Jak się skończyło? Soczystym kopens w dupens z kilku stron naraz. I paradoksalnie była to najlepsza rzecz, jaka mogła mnie spotkać, bo otwarła mi oczy na moje własne pantoflarstwo. I chociaż nie jestem jeszcze tam, gdzie bym chciał, to przynajmniej znam kierunek.
Z mojego doświadczenia wynika, że największa mądrość przychodzi z najbardziej doświadczeniami. I jeszcze jedno:
(25 Lip 2018, Śro 13:53)klocek napisał(a): To nie działa w ten sposób. Wad trzeba się po prostu pozbyć a nad zaletami pracować.
Rozumiem, @klocek , że jak już się pozbędziesz wszystkich swoich wad, to stworzysz sobie idealną ochronę przed odrzuceniem? To jest Twój największy lęk? No bo skoro nie masz wad, a jakaś laska Cię nie zaakceptuje, to z nią musi być coś nie tak, nie z Tobą. O to chodzi, żeby startować zawsze z bezpiecznej pozycji? Tylko jak chcesz coś ugrać, skoro na własnej połowie masz jakiegoś kreta walącego do Twojej bramki?