13 Maj 2018, Nie 11:51, PID: 746292
Pisałem o moich dziewczynach, pierwszych dwóch . Może i mnie nie podrywały, ale wyszło skutecznie.
Trzecia tak nie robiła; była znacznie bardziej bezpośrednia i za to ją ceniłem.
Ogólnie laski mają w podrywaniu te same problemy, co faceci: małą pewność siebie, lęk przed odrzuceniem i potrzebę akceptacji. Różnica jest tylko taka, że faceci w podrywaniu są uczeni delikatności a laski przeciwnie asertywności. Oprócz badbojów; oni się też uczą asertywności i dbania o własny interes, co jest paradoksalnie skuteczniejszą techniką.
Trzecia tak nie robiła; była znacznie bardziej bezpośrednia i za to ją ceniłem.
Ogólnie laski mają w podrywaniu te same problemy, co faceci: małą pewność siebie, lęk przed odrzuceniem i potrzebę akceptacji. Różnica jest tylko taka, że faceci w podrywaniu są uczeni delikatności a laski przeciwnie asertywności. Oprócz badbojów; oni się też uczą asertywności i dbania o własny interes, co jest paradoksalnie skuteczniejszą techniką.