09 Lis 2009, Pon 13:36, PID: 185111
Ja bym to może uogólnił i powiedział, że pomaga nam obecność osób, które znamy (niekoniecznie musi to być rodzina), które w jakiś sposób nas rozumieją i, którym ufamy. Są takim stałym, przyjaznym elementem w obcym i wrogim społeczeństwie.
ps. przynajmniej ja tak mam.
ps. przynajmniej ja tak mam.