02 Maj 2019, Czw 14:23, PID: 790809
Ja też w jakiś sposób zniechęcam do siebie ludzi. Najpewniej dlatego, że jestem dość spięty przy pierwszym spotkaniu i wydaję się być ponurym albo ktoś może też czuć, że wywyższam się. Jeżeli ktoś już zainteresuje się moją osobą, szybko też ucinam rozmowę w obawie, że zabraknie wspólnych tematów do rozmowy lub skompromituję się źle odpowiadając. Po dwóch, trzech takich rozmowach jestem wówczas z taką osobą na przysłowiowe ''cześć'' i tyle z tej relacji zostaje.