26 Sty 2018, Pią 21:48, PID: 727695
Ja zdawalem prawo jazdy kilka lat temu. Jezdzenie samochodem szlo mi slabiutko, chocby z powodu leku spolecznego i problemow z utrzymaniem koncentracji. Do tego jeszcze strasznie nerwowego instruktora mialem, co chwila darl sie na mnie uzywajac glownie slow na k... i ja p.. Po 30 godzinach jazdy niewiele umialem. Ostatecznie zdalem za 5 razem, ale tylko dlatego, ze kupilem dodatkowe lekcje u innego spokojnego instruktora oraz treningu z ojcem po bocznych drogach (co akurat bylo troche ryzykowne).
Dzis rzadko jezdze samochodem, nie specjalnie to lube, ale gdybym wtedy sie poddal, bylby to duzy blad, nie wybaczylbym tego sobie! Polecalbym raczej jakis dodatkowy traning, ja sie na to decydowale gdy juz bylo naprawde zle.
Dzis rzadko jezdze samochodem, nie specjalnie to lube, ale gdybym wtedy sie poddal, bylby to duzy blad, nie wybaczylbym tego sobie! Polecalbym raczej jakis dodatkowy traning, ja sie na to decydowale gdy juz bylo naprawde zle.