23 Sty 2018, Wto 0:01, PID: 727177
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Sty 2018, Wto 0:05 przez Ewelona123.)
(22 Sty 2018, Pon 22:34)klocek napisał(a):Brałam rozne leki ale po ŻADNYCH nie czułam spektakularnych efktów głownie lęki społeczne no i fobia spoleczna,asertywność nie stanowi dla mnie najwiekszej bariery ,gorzej z relacjami miedzy ludzkimi ,jestem takim dzikusem społecznym i ta nerwica...(22 Sty 2018, Pon 22:03)Ewelona123 napisał(a): Nie wiem,ta terapia dała mi jakas motywacje,ale lęki społeczne nadal nie zniknęły..Obawiam się,że nerwicy nie da sie wyleczyc samym gadaniem i pracą nad sobą podczas gdy rozwala Cie od środka...Potrzebuje jakichś leków,żeby sie wyciszyć,żeby sie poczuć spokojna,mam racje?
A w ogóle brałaś jakieś leki? Antydepresanty albo anksjolityki? Byłaś u psychiatry?
W jakim nurcie miałaś tą terapię, czy miałaś postawione cele terapeutyczne i czy zrealizowałaś je? Nie chcę jeszcze nic mówić, ale wygląda na to, że Twoja terapia nie była zbyt skute czna.
Uczyłaś się asertywności i wyrażania złości?
Jakie w ogóle masz problemy? Samą fobię społeczną, czy coś jeszcze? Fobię społeczną da się wyleczyć a przynajmniej kontrolować. Prawko też da się zrobić .
(22 Sty 2018, Pon 23:14)Kiwi napisał(a): Nie przejmuj się tym. Mi bardzo źle szło, a zadałam i nawet jeżdżę (ostatnio nawet w moim poczuciu już tak spokojnie - bez stwarzania większego zagrożenia niż statystycznie).
Nie zrażaj się tym, nie każdemu wszystko wychodzi od razu. Niektórzy mają taki mózg, że załapią od razu techniczną stronę kierowania, a niektórzy później. O ile jesteś w stanie zrozumieć kto kiedy komu ma ustąpić pierwszeństwa, to jest moim zdaniem najważniejsze. A to czy zgaśnie, czy trochę wyjedziesz na początku na sąsiedni pas przy skręcie to techniczne niedociągnięcia, z których już teraz zdajesz sobie sprawę (wiadomo, lepiej nie zgarnąć komuś lusterka, ale wyczujesz to z czasem ). Długość kursu dla osób, które uczyły się od zera (w sensie nie jeździły po wsi samochodem ojca) jest za mała dla większości (choć może są wybitnie uzdolnieni, którzy złapią jeżdżenie od razu - ale większość nie), a co dopiero ocenianie siebie po połowie tego kursu...
Będzie dobrze, tylko po prostu jedź, ćwicz i głowa do góry.
no własnie nie zawsze wiem jak jechac,kto ma pierwszenstwo, nie zawsze wiem kiedy jest skret bezkolizyjny,czasem jade na gape,gdyby nie reakcja instruktora to ..noł koment...