22 Sty 2018, Pon 21:16, PID: 727116
Teraz nie można odpuścić, zbyt dużo wysiłku na to poszło. Prawko to dość złożona sprawa ale wymaga dużo czasu. Nic nie przyszło samo ale to nie jest powód żeby się poddawać. Jazdy się uczymy dopiero na drodze jak mamy już prawko, instruktorzy mają tylko łapać za kierownicę i nauczyć rozróżniać gaz od sprzęgła i tyle. Sami pewnie lepiej nie jeżdżą, a jak widzą zestresowaną osóbkę to łatwiej powiedzieć, że się nie nadaje niż spróbować pomóc (bo to przecie wymaga większych nakładów myślenia). Nie wiem czy to pocieszy ale gdy ja zaczynałem było tak samo. Gasł mi co chwilę, o podjazdach pod górkę nie było mowy. U niektórych instruktorów można było usłyszeć w głosie irytację. Nie mam pojęcia czemu nie zrezygnowałem chociaż chciałem tak bardzo rzucić to w cholerę. Ale dobrze, że zostałem, bo teraz już jeżdżę i błędy same znikają z każdym dniem. Wierzę, że w Twoim przypadku będzie tak samo