16 Cze 2008, Pon 23:26, PID: 27641
fobik napisał(a):mam dylemat czy mam isc do tego sklepu w ktorym pracuje zaniesc jej tego buta, czy dac sobie spokoj. Przyzwoitosc nakazywalaby jednak tam sie pojawic. Ale lek i skrepowanie skutecznie powstrzymuja mnie przed konfrontacja. Wstyd jest podwojny, taka mlodai wspollokator nas widzial. Co byscie zrobili?
Rzeczywiście trochę dziwne to wszystko ale po alkoholu wszystko jest możliwe. Ja bym raczej nie poszedł, nie wiadomo czy ona w ogóle pamięta to co zaszło. A jeśli chodzi o wiek - przecież była pełnoletnia a 9 lat to nie jest jakaś kolosalna różnica więc tym się nie przejmuj. Tak czy siak ja na twoim miejscu wyrzuciłbym tego buta i zapomniał o całej sprawie. Zresztą jak już wspomniałem ona może nawet tego nie pamiętać. Ale jak Ty zrobisz to tylko od Ciebie zależy ja tylko podsunąłem jeden z możliwych wariantów. Powodzenia