09 Wrz 2018, Nie 12:42, PID: 763161
Nie lubiłam świąt, głównie dlatego, że w moim domu się ich specjalnie nie odczuwało. Ciągle jakieś kłótnie, zdenerwowanie całym tym przygotowaniem, podczas gdy sama Wigilia trwała może z 10-15 minut. Wszystko sztuczne, niezręczne, wymuszone. Nikt się przeważnie nie odzywał.
Ale od dwóch lat mój stosunek do świąt bardzo się zmienił. Teraz mam dwie Wigilie - jedną dużą, rodzinną, gdzie naprawdę dobrze się czuję, jest dość zabawnie i miło, oraz drugą z ojcem i rodzeństwem.
Ale od dwóch lat mój stosunek do świąt bardzo się zmienił. Teraz mam dwie Wigilie - jedną dużą, rodzinną, gdzie naprawdę dobrze się czuję, jest dość zabawnie i miło, oraz drugą z ojcem i rodzeństwem.