11 Cze 2009, Czw 10:00, PID: 155830
Ja również jakoś nie jestem przekonany do bezsenności jako czynnika podnoszącego nastrój. Ani do hip hopu. Szczególnie tego w wykonaniu kalibra i paktofoniarzy. Śp Magik po kilku latach występów w tych zespołach został tak wielkim optymistą, że aż sobie umarł.
Mi najbardziej pomaga umiarkowany wysiłek fizyczny. Kiedyś biegałem, ale ponieważ ostatnio scherlałem doszczętnie, ograniczam się do marszobiegów. Niedługo też kupię sobie nowy rower.
Mi najbardziej pomaga umiarkowany wysiłek fizyczny. Kiedyś biegałem, ale ponieważ ostatnio scherlałem doszczętnie, ograniczam się do marszobiegów. Niedługo też kupię sobie nowy rower.