28 Lut 2008, Czw 19:51, PID: 13928
No to już jest duży plus . Ja sama siebie często nie rozumiem, a co do rodziny i znajomych to nie wiem, bo nic nie wiedzą. Moja przyjaciółka pewnie bardzo by się zdziwiła, bo przy niej, zachowuję się normalnie, ale boję się, że powiedziałaby coś o tym swoim rodzicom, a jej mama pracuje w szpitalu psychiatrycznym. Rodzice... Nie wiem. Pewnie nie zrozumieją, uznają to za dziwacto leniwego nastolatka i tyle. Dziś usłyszałam "Weź się w końcu do roboty, bo oblejesz rok, a wtedy będziesz leżeć, leżeć. " Nie ma to jak miłe słowo. Cholera.