20 Wrz 2017, Śro 21:17, PID: 711619
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Wrz 2017, Śro 22:45 przez ewl.)
(15 Wrz 2017, Pią 8:53)Ksenomorf napisał(a): No ale ja jestem może od dziecka jakimś niewrażliwym sukinsynem, bo nigdy nie brałem nawet tej całej srataliny czy innych bezno, żeby nie być smutnym. I żyję.
Najwyraźniej jesteś. I po przeczytaniu twojego posta... myślę, że raczej nie powinieneś mieć dzieci. Kiedykolwiek.
(15 Wrz 2017, Pią 8:53)Ksenomorf napisał(a): Osobiście uważam, że danie klapsa kilkulatkowi w jakiejś niekomfortowej sytuacji, np. w miejscu publicznym, gdy bardzo dokazuje, a nie ma czasu i za bardzo możliwości na wejście z nim w głęboki dialog, nie jest czymś złym, a już na pewno nie godnym potępienia. Co prawda, gdy pomyślę o sobie dającym klapsa takiemu kilkulatkowi, to mam wrażenie, że mógłbym go nawet niechcący zabić albo złamać kręgosłup (trochę niedowidzę), ale być może najpierw poćwiczyłbym technikę na żonie.
Można takiego bachora po prostu olać. Kilka minut powyje i mu się znudzi, jeśli zobaczy, że nic nie wskóra.
/ Btw. "Osobiście uważam" - panie korektorze! Taki błąd stylistyczny?! Wstydź się pan. /
I dalej - nie wiem, chłopcze, czy odróżniasz pojęcie "chrześcijaństwo" od "katolicyzmu". Jeśli nie, to się doucz, proszę, zamiast wypisywać jakieś dyrdymały. Chrześcijanką jestem i będę, bo w Boga wierzę, w Jezusa również.
(15 Wrz 2017, Pią 8:53)Ksenomorf napisał(a): Swojo szoso, skoro już poruszony został wątek hipokryzji, z którą jak wiadomo, katolikom najbardziej do twarzy, bo inni supernatural, ciekaw jest fal oburzenia i troski o dobro dziecka w dyskusji o rozwodach na przykład : Że o tej nieszczęsnej aborcji już nie wspomnę, bo tam niszczenia istoty ludzkiej już szczęśliwie nie widać, a co z oczu, to z serca
A to już osobna sprawa. Jeśli interesuje Cię zdanie użytkowników na ten temat, to zawsze możesz założyć nowy wątek, tylko może wpierw przypomnij sobie zasady używania języka polskiego, bo jak na korektora to coś cienko to u Ciebie wygląda.