13 Wrz 2017, Śro 16:38, PID: 711205
Myślę, że @nico ma rację. Też kiedyś miałam sąsiadów, którzy ciągle hałasowali i to podobnie do tych twoich - tzn. słyszałam najdrobniejsze dźwięki, myślę, że musieli mieć jakieś płytki na podłodze bo dźwięk się strasznie rozchodził. Najczęściej był to dźwięk jakby takie małe szklane kulki rozsypały się po podłodze. Dźwięk numer dwa to oczywiście szuranie krzeseł. Teraz wprowadzili się tam inni sąsiedzi i już mniej jest tych hałasów, ale strasznie głośno słychać jak odkurzają - więc to pewnie wina podłogi. Choć z nerwów też się nie raz zastanawiałam czy ci pierwsi sąsiedzi specjalnie upuszczają coś na podłogę żeby hałasować.