13 Wrz 2017, Śro 7:45, PID: 711188
Dzisiaj o 6 rano uderzenie łóżka. Potem coś zostało rzucone na podłogę, jakby skrzynka z narzędziami. Po chwili słyszałem małe, grube uderzenie, przywołujące na myśl walnięcie o podłogę kija. Potem spadło coś niewielkich rozmiarów, ale ciężkiego i się poturlało - krem? Następnie znowu rzucone coś na podłogę, jakby karton jakiś. A potem znowu jakaś rzecz spadła.
No ludzie, mi nic o 6 rano nie spada. Co może komuś tyle razy upaść?
Dla mnie to świadome hałasowanie.
No bo ok, raz coś może upaść, ale tyle razy? Co tam robią że tyle razy coś spada.
Przecież jak ktoś normalnie się zachowuje, wstaje, bierze prysznic, włącza komputer, robi kawę, to takie hałasy nie mają prawa bytu, a tu ktoś wiele razy coś opuszcza.
No ludzie, mi nic o 6 rano nie spada. Co może komuś tyle razy upaść?
Dla mnie to świadome hałasowanie.
No bo ok, raz coś może upaść, ale tyle razy? Co tam robią że tyle razy coś spada.
Przecież jak ktoś normalnie się zachowuje, wstaje, bierze prysznic, włącza komputer, robi kawę, to takie hałasy nie mają prawa bytu, a tu ktoś wiele razy coś opuszcza.