11 Wrz 2017, Pon 19:42, PID: 711047
Dziękuję wam że wreszcie ktoś mnie zrozumiał. Dokładnie o to mi chodzi o takie hm dokuczanie? no nie wiem jak to określić w każdym razie golym okiem widać że to nie ma na celu pokazanie za niby ktos mnie lubi tylko raczej wbicie szpili że jestem glupia, gorsza? Jaki sens mowic do kogos doroslego jak do dziecka tym bardziej ze nie lubisz danej osoby, nie rozmawiasz z nią... Mam tego juz dosc bo często mnie to spotyka zwlaszcza ze strony wygadanych przebojowych osob np na studiach, gdzie już nie raz uraczono mnie zdrobnieniem w sytuacji ewidentnie pokazującej że to szyderstwo. Ludzie... bywają podli.