08 Sty 2019, Wto 22:49, PID: 778860
Kiedyś to naprawdę robiłam z siebie totalna debilke po alko
Ale teraz to eee zniesienie moich zahamowań ma swoje granice i chyba nie ma takiej ilości alkoholu żebym sie zachowywała chociaż w połowie tak jak niegdyś
Poza tym alkohol jakos mi przestał służyć, większe ilości kojarzą mi sie ze złym samopoczuciem fizycznym(słaby żołądek) a mniejsze często nasilają depresje
Lubię sie czasem piwka napić czy wina do kolacji ale autentycznie nie potrafię chyba zrozumieć mechanizmu ucieczki w alkohol z tego typu problemami
Ale teraz to eee zniesienie moich zahamowań ma swoje granice i chyba nie ma takiej ilości alkoholu żebym sie zachowywała chociaż w połowie tak jak niegdyś
Poza tym alkohol jakos mi przestał służyć, większe ilości kojarzą mi sie ze złym samopoczuciem fizycznym(słaby żołądek) a mniejsze często nasilają depresje
Lubię sie czasem piwka napić czy wina do kolacji ale autentycznie nie potrafię chyba zrozumieć mechanizmu ucieczki w alkohol z tego typu problemami