28 Cze 2017, Śro 10:37, PID: 705697
No dobra.
Pierwsza uwaga: na serio naucz się pisać zwięźlej. Przeczytałem, zajęło mi to 1,5 godziny, ale następnym razem mogę nie mieć tyle czasu. Nawet anielska cierpliwość, taka jak moja, ma swoje granice.
Co do tej dziewczyny, to wygląda na to, że trafiłeś na mało szanującą się osobę, łagodnie mówiąc. Spuściła swoją cnotę w publicznym kiblu - to jakoś świadczy o tym, jak traktuje seks, związki, facetów i siebie samą.
Na początku umawiała się z Tobą na seks a potem się oziębiła - prawdopodobnie chciała zdradzić swojego chłopaka. Z resztą, niewykluczone, że już to zrobiła, tylko nie z Tobą.
Na serio, jeśli laska jest porządna, to jak tylko widzi, że zaczynasz ją podrywać, to powinna powiedzieć, że ma chłopaka albo męża. One nie mają problemu z domyśleniem się, że je podrywamy. Parę takich kobiet spotkałem - w zupełnie naturalny i sympatyczny sposób powiedziały mi, że są w związkach i że nasza znajomość musi pozostać na innym poziomie. To są właśnie takie fajne kobiety, którym aż ma się ochotę powiedzieć: "twój facet ma wielkie szczęście, że ma kogoś takiego jak ty".
No ale ta Twoja taka nie jest. Na początku chyba planowała się z Tobą puścić, ale wyczuła, że jesteś mało pewny siebie, więc się przyznała, że ma chłopaka.
Jestem niemal pewien, że znajdzie sobie kogo innego, z kim tego dokona.
W pewnym momencie myślałem, że ona Cię frajerzonuje, ale jednak nie. Ona Cię po prostu odstawiła. Tak jest znacznie lepiej. Chwała jej za to; ma jeden grzech na sumieniu mniej.
Rozumiem Twoje emocje i że kontakt z tą dziewczyną wydaje Ci się wyjątkowy. Jednak niestety trafiłeś na słabą sztukę. Jak jesteś wygłodniały jak wilk, to rzucisz się na pierwszą lepszą kość, wiadomo.
Co do Twojego planu pójścia do prostytutki - nie rób tego. Chyba że masz ochotę przez resztę życia obracać się właśnie w takim towarzystwie lasek, które mają swój pierwszy raz w publicznych toaletach.
Polecam Ci drogę pośrednią.
Spotkałeś laskę, co do której czułeś bardzo silne emocje. Sama laska okazała się raczej średnia pod względem moralnym, ale mniejsza o to. Posiadanie zbyt silnych emocji i zbyt mocne zakochanie jest niefajne dla drugiej osoby.
Z drugiej strony chcesz iść do prostytutki, czyli totalnie zero emocji. Sam seks bez żadnej emocjonalnej otoczki. To też jest niefajne.
Najlepiej by było, gdybyś znalazł dziewczynę, do której coś czujesz, ale nie tracisz przy niej głowy.
Pisałeś, że szukałeś do tej pory na jakimś porno-portalu. Gdzie jeszcze szukałeś?
Twoim największym problemem jest brak właściwych męskich wzorców, na co niestety nie mam rady, bo sam tego szukam.
Przede wszystkim jest ważne, żebyś nie dał się oszukiwać kobietom. Laski wcale nie są takie niewinne. Przede wszystkim laski kłamią i uchodzi im to na sucho, bo mamy taką kulturę, gdzie nie wymaga się od kobiet prawdomówności.
Niektórzy faceci myślą, że laski są nielogiczne. Nieprawda. One są doskonale logiczne, tylko kłamią. Jeżeli zignorujesz to, co mówią, a spojrzysz tylko na ich czyny, to widać jak na dłoni, że konsekwentnie dążą do własnych celów. A że te cele są inne, niż twierdzą, to inna sprawa.
Jesteś w grupie podwyższonego ryzyka. Masz ogromą potrzebę kontaktu z kobietą, spowodowaną opuszczeniem przez matkę, a jednocześnie masz zbyt dobre zdanie o kobietach.
Laski są takie same, jak faceci. Niektóre dobre, niektóre złe. Najwięcej jest przeciętnych. Większość oszuka Cię, jeśli będzie tylko miała okazję. Na szczęście są też takie, które życzą Ci dobrze. Tak samo, jak z facetami.
Problem będzie tylko taki, że laski potrafią udawać przyjaźń. Jeżeli facet gardzi facetem, to od razu mu to okaże. Natomiast laska nie. Laski potrafią udawać przyjaźń z ludźmi, którymi gardzą. Na to nie znam obecnie rozwiązania.
Ogólnie to chyba będziesz musiał pocałować sporo żab, zanim któraś zamieni się w księżniczkę.
Pierwsza uwaga: na serio naucz się pisać zwięźlej. Przeczytałem, zajęło mi to 1,5 godziny, ale następnym razem mogę nie mieć tyle czasu. Nawet anielska cierpliwość, taka jak moja, ma swoje granice.
Co do tej dziewczyny, to wygląda na to, że trafiłeś na mało szanującą się osobę, łagodnie mówiąc. Spuściła swoją cnotę w publicznym kiblu - to jakoś świadczy o tym, jak traktuje seks, związki, facetów i siebie samą.
Na początku umawiała się z Tobą na seks a potem się oziębiła - prawdopodobnie chciała zdradzić swojego chłopaka. Z resztą, niewykluczone, że już to zrobiła, tylko nie z Tobą.
Na serio, jeśli laska jest porządna, to jak tylko widzi, że zaczynasz ją podrywać, to powinna powiedzieć, że ma chłopaka albo męża. One nie mają problemu z domyśleniem się, że je podrywamy. Parę takich kobiet spotkałem - w zupełnie naturalny i sympatyczny sposób powiedziały mi, że są w związkach i że nasza znajomość musi pozostać na innym poziomie. To są właśnie takie fajne kobiety, którym aż ma się ochotę powiedzieć: "twój facet ma wielkie szczęście, że ma kogoś takiego jak ty".
No ale ta Twoja taka nie jest. Na początku chyba planowała się z Tobą puścić, ale wyczuła, że jesteś mało pewny siebie, więc się przyznała, że ma chłopaka.
Jestem niemal pewien, że znajdzie sobie kogo innego, z kim tego dokona.
W pewnym momencie myślałem, że ona Cię frajerzonuje, ale jednak nie. Ona Cię po prostu odstawiła. Tak jest znacznie lepiej. Chwała jej za to; ma jeden grzech na sumieniu mniej.
Rozumiem Twoje emocje i że kontakt z tą dziewczyną wydaje Ci się wyjątkowy. Jednak niestety trafiłeś na słabą sztukę. Jak jesteś wygłodniały jak wilk, to rzucisz się na pierwszą lepszą kość, wiadomo.
Co do Twojego planu pójścia do prostytutki - nie rób tego. Chyba że masz ochotę przez resztę życia obracać się właśnie w takim towarzystwie lasek, które mają swój pierwszy raz w publicznych toaletach.
Polecam Ci drogę pośrednią.
Spotkałeś laskę, co do której czułeś bardzo silne emocje. Sama laska okazała się raczej średnia pod względem moralnym, ale mniejsza o to. Posiadanie zbyt silnych emocji i zbyt mocne zakochanie jest niefajne dla drugiej osoby.
Z drugiej strony chcesz iść do prostytutki, czyli totalnie zero emocji. Sam seks bez żadnej emocjonalnej otoczki. To też jest niefajne.
Najlepiej by było, gdybyś znalazł dziewczynę, do której coś czujesz, ale nie tracisz przy niej głowy.
Pisałeś, że szukałeś do tej pory na jakimś porno-portalu. Gdzie jeszcze szukałeś?
Twoim największym problemem jest brak właściwych męskich wzorców, na co niestety nie mam rady, bo sam tego szukam.
Przede wszystkim jest ważne, żebyś nie dał się oszukiwać kobietom. Laski wcale nie są takie niewinne. Przede wszystkim laski kłamią i uchodzi im to na sucho, bo mamy taką kulturę, gdzie nie wymaga się od kobiet prawdomówności.
Niektórzy faceci myślą, że laski są nielogiczne. Nieprawda. One są doskonale logiczne, tylko kłamią. Jeżeli zignorujesz to, co mówią, a spojrzysz tylko na ich czyny, to widać jak na dłoni, że konsekwentnie dążą do własnych celów. A że te cele są inne, niż twierdzą, to inna sprawa.
Jesteś w grupie podwyższonego ryzyka. Masz ogromą potrzebę kontaktu z kobietą, spowodowaną opuszczeniem przez matkę, a jednocześnie masz zbyt dobre zdanie o kobietach.
Laski są takie same, jak faceci. Niektóre dobre, niektóre złe. Najwięcej jest przeciętnych. Większość oszuka Cię, jeśli będzie tylko miała okazję. Na szczęście są też takie, które życzą Ci dobrze. Tak samo, jak z facetami.
Problem będzie tylko taki, że laski potrafią udawać przyjaźń. Jeżeli facet gardzi facetem, to od razu mu to okaże. Natomiast laska nie. Laski potrafią udawać przyjaźń z ludźmi, którymi gardzą. Na to nie znam obecnie rozwiązania.
Ogólnie to chyba będziesz musiał pocałować sporo żab, zanim któraś zamieni się w księżniczkę.