28 Maj 2009, Czw 9:33, PID: 152467
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Maj 2009, Czw 9:37 przez joker.)
dobrze prawisz, ilsa, ale to ona zostawiła mnie, a nie ja ją...i jeśli wyraziłaby chęć dalszych spotkań, to pewnie bym się zgodził i podjął ryzyko. ale obawiam się, tak jak pisałem wcześniej, że do tego czasu mogła mieć już ze 2-3 chłopaków - bo to taki typ dziewczyny - przebojowa, śmiała, wesoła...i chyba nie mógłbym jej teraz dotknąć tak jak wcześniej, mając świadomość, co mogła robić z innymi . ehhh, nie ma to jak byc nieśmiałym fobikiem, który boi się podejść do dziewczyn, a kiedy w końcu przełamie się (co, jak wiadomo, łatwe nie jest) - to spotyka go rozczarowanie i ból...