22 Maj 2009, Pią 21:10, PID: 151118
panowie, dzięki za wasze wypowiedzi , jednak dogadajcie sie jakoś, i wszystko będzie git. innymi słowy: spokój ma być!
chciałbym, żeby to był jedyny powód moich wizyt u psychologa . mam troszke więcej problemów .
myślę, że nieszczęśliwa/nieodwzajemniona miłość w fobika uderza podwójnie, jak nie potrójnie. nie dość, że wzbiłem sie na szczyt swojej odwagi, by zaproponowac jej spotkanie, to jeszcze odrzucenie, jakie mnie spotkało obniżyło jeszcze bardziej moją i tak już niską samoocenę. jak to sie mówi (hektor, myślę, że spodoba ci się to powiedzenie ): "shit happens".
Qba napisał(a):W każdym razie trzymaj sie i nie przesadzaj z psychologiem z powodu jakiejś dziewczyny...
chciałbym, żeby to był jedyny powód moich wizyt u psychologa . mam troszke więcej problemów .
myślę, że nieszczęśliwa/nieodwzajemniona miłość w fobika uderza podwójnie, jak nie potrójnie. nie dość, że wzbiłem sie na szczyt swojej odwagi, by zaproponowac jej spotkanie, to jeszcze odrzucenie, jakie mnie spotkało obniżyło jeszcze bardziej moją i tak już niską samoocenę. jak to sie mówi (hektor, myślę, że spodoba ci się to powiedzenie ): "shit happens".