12 Lis 2018, Pon 0:28, PID: 771027
(11 Lis 2018, Nie 23:31)Zas napisał(a): @"KA_☕☕☕_WA"No i jak na ulicy zdarzają się mordercy czy gwałciciele, to też się raczej nie kusi losu, tylko do pewnych spraw podchodzi się ostrożnie i z dystansem(np. unika się chodzenia po patologicznych dzielnicach w środku nocy). Co nie oznacza, że należy w ogóle zrezygnować z jakichkolwiek prób czy życia społecznego.
"Nie mówiłam nigdzie, że zdarzają się same takie osoby. Pisałam ogólnie, że takie istnieją i można się na nie natknąć na różnych portalach randkowych czy w życiu społecznym"
A na ulicy zdarzają sie złodzieje i gwałciciele!
Ty w końcu piszesz na temat portali ,czy wrzucasz jakieś swoje przemyślenia bez związku. o wszystkim i o niczym?
Jak wspominałam: odnoszę się do ogółu szans na związek dla kobiet i mężczyzn. Nie ograniczam się do portali randkowych.
Cytat:Wybierasz pojedyncze stwierdzenia i przeinaczasz, żeby tyko wyszło na twoje, że kobiety zawsze mają tak samo źle albo i gorzej.
Nie, nie twierdzę, że kobiety mają zawsze źle lub gorzej niż mężczyźni. Walczę z tą generalizacją: "Fobiczki to majo łatwiej", bo to prawda. Są pewne aspekty, w których będą miały łatwiej, w innych gorzej. No i co jest ważne to to, żeby patrzeć na indywidualne przypadki, już niezależnie od płci.
Cytat:Kto tu pisze, że każda atencja jest spoko?Pewni użytkownicy. Wystarczy przeczytać wcześniejsze posty.
Cytat:[color=rgba(0, 0, 0, 0.45)]My tu piszemy, że spoko jest to, że można z czegoś wybierać.[/color]Nie zawsze jest to ułatwienie. Ale już o tym pisałam, więc bym się tylko powtarzała...
Cytat:Jak dostaniesz koszyk gruszek, to zawsze jest większa szansa, że znajdzie się wśród zgniłych dobra, niż jak nigdzie nie możesz gruszki dostać, poza kupnem w sklepie z gruszkami u gruszko-mamy...Tylko, że jak @yoga.cat słusznie zauważyła, życie to nie tylko matematyka.
No ale fakt, jeśli sie w ogóle nie ma ochoty na gruszki i przychodzi sąsiadka i mówi "kochana, zebrała gruszki na działce, trochę jest popsutych ale na pewno cos wybierzesz, ja tego sama nie zjem" - to faktycznie, gdy sąsiadka wychodzi, gruszki lądują w koszu a ty jeszcze pod nosem przeklinasz starą ę, ze miałaś przez nią robotę i musiałaś do śmietnika biec.
"Zawsze jest większa szansa" no właśnie... "Szansa" a nie gwarancja, żaden pewniak. Jest wiele osób, które w tej dziedzinie swojego życia mają po prostu pecha i z rachunku prawdopodobieństwa nie wypadnie im nigdy pozytyw(albo będzie tak rzadko, że będzie tylko parę na całe życie, a i to po drodze może zaliczyć fakap), tylko zawsze będą trafiać na te niewłaściwe osoby. I tak jak Ty widzisz tę szansę i żywisz jakąś nadzieję, ze kobietom się to zdarza, to rzeczywistość jest różna i może być tak, ze te gruszki będą zawsze robaczywe, a nawet jak się trafi jedna dobra, to już jakaś osoba będzie taka schorowana, że może nie poczuć smaku tej dobrej, a nawet jak ją zje to i tak to nic nie da, bo już będzie jej organizm tak zniszczony przez te złe gruszki, że nie zrobi to żadnej rożnicy...
No, a druga osoba będzie jadła zawsze te dobre gruszki i będzie zdrowa, nawet jak się jej trafi ta jedna robaczywa.
No, a jak nic nie będzie jadła, to zdechnie(w samotności XP)
I takich konfiguracji może być nieskończona ilość... Jedne lepsze, inne gorsze.