13 Paź 2012, Sob 16:38, PID: 320443
Anioł? Hmm ,a może tchórz? Uległość to strategia. Boję się odmówić bo to prowadziłoby do konfrontacji. Dodatkowo jak robi się ludziom dobrze to są milsi ,niż zazwyczaj. Zasada wzajemności. Co nie zmienia faktu ,że ludzie ulegli są wykorzystywani i to w sposób perfidny i jawny dla obiektywnego obserwatora. Uległy i wiecznie spełniający zachcianki zobaczy to co będzie chciał ,a nie prawdę. A prawda jest taka ,że jest dającym się wykorzystywać tchórzem. Ale nie spełnia zachcianek dla innych. To paradoks. Robi to dla siebie. Kupuje w ten sposób akceptację i poczucie bezpieczeństwa. W ogólnym rozrachunku jest takim samym egoistą jak wszyscy inni, łącznie z tymi ,którzy go wykorzystują.