19 Gru 2007, Śro 18:35, PID: 7932
ja poszłam z koleżanką, która też ma pewne problemy z nawiązywaniem kontaktów, jest baaardzo nieśmiała. Razem było rażniej, ale i tak wszyscy bawili się razem i było fajnie. Wydaje mi się, ze powinno się trochę zdystansować do całej studniówkowej akcji, presji społecznej, że MUSISZ KONIECZNIE Z KIMŚ PÓJŚĆ BO JAK NIE TO ZNACZY, ŻE JESTEŚ MAŁO ZNACZĄCYM CZŁOWIECZKIEM.Pozdrawiam!