12 Wrz 2009, Sob 21:41, PID: 175287
Ja na swojej studniówce byłem, z dziewczyną którą poprosiła o to koleżanka.
Nie wspominam tego wydarzenia jako coś wspaniałego, zwykła impreza, nieźle się zalałem, trochę potańczyłem choć wogóle nie potrafię ale wiadomo pijany byłem. A na koniec i tak miałem chęć stamtąd uciec.
Nie wspominam tego wydarzenia jako coś wspaniałego, zwykła impreza, nieźle się zalałem, trochę potańczyłem choć wogóle nie potrafię ale wiadomo pijany byłem. A na koniec i tak miałem chęć stamtąd uciec.