07 Sty 2009, Śro 22:18, PID: 108377
U mnie to gdzieś jedna trzecia osób była singlowo na studniówce, więc wtopiłem sie w tłum. Do poloneza to się sami podobieraliśmy i podtańcowywaliśmy ławą za grupką reprezentacyjną. Zabawnie to na video potem wyglądało. Naprawdę warto jednak być na tym 'pierwszym prawdziwym balu' , bo to często ostatnia okazja do pobycia z ludźmi ze szkoły średniej.