16 Kwi 2009, Czw 18:09, PID: 141180
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16 Kwi 2009, Czw 18:17 przez tomjak.)
Nie zgadzam się z tobą Pastylka. Trzeba ją wyładowywać tam gdzie doszło do jej powstania. Trzeba to robić umiejętnie , nie obrażać nikogo (sprawcy agresji) , nie wiązać tego co nam się nie podoba z osobą tylko z jej postępowaniem , nie krzyczeć , max kultury. Ktoś kto nas denerwuje (sprawca naszej agresji) powinien wiedzieć co nam się nie podoba i jaka jest nasza opinia. Jak wyładujesz agresję gdzieś tam (np w domu) i nie przedstawisz otoczeniu swojego stanowiska w temacie następnego dnia wkurzą Cię kolejny raz w identycznej sytuacji.
Właśnie to przerabiam. Powiem Ci że takie postępowanie zapobiega kumulowaniu sie agresji i np w moim przypadku zapobiega nagłym dzikim wybuchom wrzasku na moich podwładnych (jeszcze niedawno moje wrzaski na nich to była codzienna norma). Natychmiast jak coś w ich postępowaniu mi się nie podoba mówię zachowując max kultury. Naprawde pomaga , nic nie wzbiera w głowie.
Właśnie to przerabiam. Powiem Ci że takie postępowanie zapobiega kumulowaniu sie agresji i np w moim przypadku zapobiega nagłym dzikim wybuchom wrzasku na moich podwładnych (jeszcze niedawno moje wrzaski na nich to była codzienna norma). Natychmiast jak coś w ich postępowaniu mi się nie podoba mówię zachowując max kultury. Naprawde pomaga , nic nie wzbiera w głowie.